Coraz bliżej święta… czyli najwyższy czas pomyśleć o choince SUPLEMENT
– Ciociu, ale dlaczego tu nie ma bombek? Zapytała urocza ośmiolatka, zaglądając mi przez ramię, gdy dopieszczałam ostatni blogowy WPIS
– Nie zawsze muszą być, kochanie. Każda choinka może być inna. Odpowiedziałam z przekonaniem, które jednak słabło z każdą chwilą, wraz z tym, jak wyraz twarzy mojej małej rozmówczyni zdradzał coraz to większe rozczarowanie i smutek.
– Ale powinny! Nie odpuszczała. Ciociu, wybierzmy bombki! Poprosiła, w tak rozbrajający sposób, że nie byłam już w stanie oponować. A jako że, według niektórych tradycji, ozdoby zawieszone na choince przynoszą szczęście, dobrobyt, siłę, czy zdrowie, to może nie powinnam ich tak całkowicie lekceważyć?
Puszczam do Was oko, bo nie wierzę w przesądy i mimo wszystko, w tym roku zdecyduję się na mniej typową i nieudekorowaną w klasyczny sposób choinkę, ale, dla wszystkich chętnych, przygotowałam zestawienie bombek i ozdób, które sama wybrałabym, gdybym jednak uległa tradycji i namowom Małej Pomocnicy Świątecznych Elfów.
DLA MAŁYCH
Gdybym miała osiem lat ucieszyłaby mnie bajkowa choinka pełna radosnych zwierzątek i tajemniczych postaci z krainy snów. Dziś, gdy obok mnie siedzi mała i szczera do bólu recenzentka, upewniam się, że mimo upływu lat, taka dekoracja nadal jest mile widziana. Chciałabym jednak, żeby była również ładna i odpowiednio kształtowała dziecięcy gust. Dlatego zdecydowałam się na zawieszki z parzonej wełny i filcu. Są urocze, bezpretensjonalne i w dodatku nietłukące, co ułatwi wiele, gdy przy ubieraniu choinki pomagać będą małe rączki.
1 i 3 Zawieszki PETTIES filcowy świąteczny piesek i miś w sweterku www.homla.com.pl/
2 , 5 i 8 To najpiękniejsze ozdoby, jakie znalazłam. Nie tylko ze względu na ich estetyczne walory, ale i ważną ideę, którą niosą. Te wełniane dzieła sztuki wykonywane są ręcznie, zgodnie z zasadami Fair Trade przez nepalskie kobiety. Są piękne i mają pozytywne przesłanie, ponieważ cały zysk pochodzący ze sprzedaży wraca do ich twórczyń, ułatwiając im aktywizację zawodową i dając szansę na godniejsze życie.
Christmas Ornament – Felt Wool Fair Trade and Handmade in Nepal do kupienia na www.etsy.com
4 i 6 Bożonarodzeniowa ozdoba z wełny www.zarahome.com
7 i 9 Zawieszka myszka z wełny Bloomingville Do kupienia na www.fromnord.pl
DLA DUŻYCH
Ozdoby dla dużych to już poważniejsza sprawa. To takie choinkowe klejnoty, które aspirują do rangi sztuki. Wybrałam do zestawienia wyłącznie te, które nie zestarzeją się z biegiem lat. Uznane manufaktury, wybitni projektanci to przepis na ich długowieczność styl i nieprzemijającą klasę. Nadają się do kolekcjonowania, na prezent, a nawet do przekazania w przyszłości kolejnym pokoleniom. Sama byłabym szczęśliwa i zaszczycona mogąc zawiesić na choince podarowaną z serca, lub odziedziczoną po kimś bliskim taką piękną bombkę
1. Dressed for X-Mas Christmas Tree Ornament Zaprojektowana przez Marcela Wandersa kolekcja szklanych bombek. Do kupienia np. tutaj www.shop.mohd.it
2. Ozdoby od Royal Copenhagen Do kupienia bezpośrednio na stronie www.royalcopenhagen.com lub np. na www.nordicnest.pl
3. Zawieszki świąteczne z kolekcji Holmegaard Do kupienia np. tu www.czerwonamaszyna.pl
DLA WSZYSTKICH
Jednym z moich ulubionych wspomnień z dzieciństwa jest to, jak rokrocznie w święta, wraz z kuzynami, opracowywaliśmy misterny plan na to, jak w najbardziej niepostrzeżony sposób poczęstować się cukierkami, dumnie wiszącymi na choince w domu wujostwa. Zawsze byliśmy też pewni, że nie zostaliśmy rozszyfrowani, więc co roku świętowaliśmy sukces, sprawiedliwie dzieląc się pozyskanym łupem. . Teraz, po latach wiem, że wszyscy dorośli, z rozbawieniem, tylko udawali mało spostrzegawczych. Tyle było radości i śmiechu, a ten niepowtarzalny smak, nielegalnie zdobytych łakoci, pozostaje ze mną do dziś. Dlatego myślę, że słodkie choinki są bliskie każdemu sercu, bez względu na to, czy jest duże, czy małe.
1. Pierniki.
Najlepiej domowe, ale gdybyście mieli ochotę na cukiernicze dzieła sztuki, to można je kupić np. na www.pierniczkiart.pl
2. Cukrowe laseczki www.manufaktura-cukierkow.pl
3. Zawieszki na czekoladowe kulki Lindor od Lindt Można zrobić samemu lub kupić np. na www.etsy.com
– Teraz jesteś zadowolona? Zapytałam z duszą na ramieniu, spoglądając w stronę mojej uroczej małej pomocniczki. Niepotrzebnie się martwiłam, bo widok jej rozpromienionych oczu wiele mówił.
– Tak ciociu, bardzo. Odparła uśmiechając się szelmowsko znad grubego zeszytu. – Zobacz co narysowałam. Z dumą podała mi plik kolorowych kartek.
– No pokaż? powiedziałam i szybko pożałowałam lekkomyślnej ciekawości.
– Zrobiłam projekty naszych pierniczków. Ciociu, pójdziemy piec? Zapytała niepewnym, ale tak pełnym nadziei głosem, że nie byłam w stanie odmówić.
Idą święta, kiedy więc spełniać dziecięce marzenia, jak nie teraz.
I Poszłyśmy…
P.S.
Na koniec mała mikołajkowa niespodzianka również dla Was. W święta lubi dziać się magia, więc dziś zamiast kolejnego przepisu na wnętrze, tajemny przepis na moje najbardziej ulubione pierniczki. I jak się o dziwo okazuje, również trochę à propos, głównego tematu naszych blogowych zainteresowań . Przepis prosty i sprawdzony po tysiąckroć, a pierniczki przepyszne. Spróbujcie!
Składniki na około 30 sztuk
2 szklanki mąki pszennej
2 łyżki miodu
2/3 szklanki cukru
1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
20-30gr przyprawy piernikowej
2 łyżki masła
1/4 szklanki ciepłego mleka
Mąkę wysypujemy na stolnicę i łączymy z rozpuszczonym, jeszcze gorącym miodem
Następnie dodajemy cukier, sodę i przyprawy. Mieszamy. Dodajemy masło i jajko
Dodajemy mleka do masy – stopniowo, po łyżce i łączymy. Całość wyrabiamy, aż uzyskamy jednolitą i miękką kulę
Ciasto partiami rozwałkowujemy i wykrawamy pierniczki. Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika. Pieczemy przez 10 minut w 180 stopniach
Dekorujemy po ostudzeniu i z całych sił staramy się, by choć trochę niezjedzonych ostało się do zawieszenia na choince.
